Koniec epoki lodowcowej, przypadający na przełom IX i VIII tysiąclecia p.n.e., zamyka starszą epokę kamienia. Rozpoczyna się nowy okres określany w geologii mianem holocenu. Charakteryzuje się on stopniowym ocieplaniem klimatu, a w konsekwencji ostatecznym ustąpieniem lądolodu z Europy, którego miejsce w rejonie dzisiejszego Bałtyku zajmuje wielkie słodkowodne jezioro. Dopiero z czasem, w wyniku zatopienia dużych połaci lądu, tam gdzie, m.in. dziś znajdują się cieśniny duńskie, jezioro to uzyskuje połączenie z oceanem światowym i staje morzem. W czasie optimum klimatycznego holocenu, przypadającego na tzw. okres atlantycki (5500 – 3000 lat p.n.e.), średnioroczne temperatury były nawet wyższe od dzisiejszych, przy czym doszło też do wydatnego zwilgotnienia klimatu. Oczywiście przemiany te pociągnęły za sobą przemiany ekosystemu. W ślad za tundrą wywędrowały na północ renifery, a za nimi polujący na nie ludzie. Praktycznie całą Europę pokryły gęste lasy zamieszkałe przez typową dla tego środowiska faunę, w największej mierze odpowiadającą dzisiejszej.

Te grupy ludzi, które pozostały na miejscu lub przybyły na nasze ziemie z zewnątrz musiały przystosować swój model gospodarowania do nowych warunków. Podstawą gospodarki było nadal łowiectwo, jednak było ono realizowane odmiennie niż poprzednio. W gęstych lasach nie polowano na zwierzęta żyjące w dużych stadach, lecz na pojedyncze osobniki, w sposób który można było by określić jako traperski. Bardzo ważną rolę, zaczęło również odgrywać rybołówstwo, na potrzeby którego dokonano całego szeregu wynalazków (m.in. wynaleziono czółna z wydrążonych pni drzew i wiosła). Zmianom uległy również narzędzia, które podobnie jak wcześniej wykonywano głównie z krzemienia, jednak w formach odmiennych. Wspólną ich cechą jest daleko posunięta miniaturyzacja oraz geometryzacja form. Wiele z nich kształtem nawiązuje do trójkątów, trapezów, rombów (tak się one też w archeologii nazywają) a służyły jako grociki strzał lub jako zbrojniki harpunów i innych narzędzi złożonych.

Ze względu na poważne zmiany jakie zaszły w sposobach gospodarowania człowieka w początkach holocenu, nowy etap rozwoju kultury ludzkiej nazwano środkowym okresem epoki kamienia, czyli mezolitem. Na ziemiach polskich jest on datowany na 8000 – 4500 lat p.n.e.

Jeszcze do końca lat 80. ubiegłego wieku archeolodzy uważali, że grupy ludności mezolitycznej, ze względu na specyficzny charakter prowadzonej gospodarki, w której jak powiedzieliśmy bardzo ważną rolę odgrywało rybołówstwo, zamieszkiwały wyłącznie tereny nizinne do wysokości 200 m.n.p.m., w pobliżu jezior lub rzek o niezbyt wartkim nurcie. Pogląd ten został podważony po odkryciach dokonanych właśnie w regionie sowiogórskim. Obecnie znanych jest z tego terenu kilkadziesiąt stanowisk mezolitycznych, spośród których najbardziej wartościowe zlokalizowane są w rejonie Bielawy i Piławy Dolnej, gdzie tworzą wyraźny mikroregion osadniczy oraz w Grodziszczu. Pochodzą z nich bardzo charakterystyczne i liczne inwentarze, liczące nawet do 5 tys. zabytków (Grodziszcze). Inne stanowiska nie już może tak liczne, ale równie wartościowe, gdyż dokumentują różnorodne formy wykorzystania ekumeny w całym regionie, w tym także w najwyżej wyniesionych nad poziomem morza jego partiach. Znakomitą ilustracją może być tutaj odkrycie stanowiska mezolitycznego w Rzeczce, ulokowanego powyżej Przełęczy Sokolej, na wysokości ponad 800 m.n.p.m. Zważywszy iż od wysokości około 400 m cały masyw Gór Sowich pokryty jest gęstym lasem, który uniemożliwia praktycznie prowadzenie jakichkolwiek badań, odkrycie to zakrawa na cud i pokazuje, że ludność mezolityczna potrafiła doskonale zaadoptować się do trudnych warunków górskich. Stanowisko w Rzeczce jest najwyżej położonym mezolitycznym punktem osadniczym nie tylko w Sudetach i na ziemiach polskich, ale prawdopodobnie również w Europie Środkowej.

Z mezolitycznym etapem zasiedlenia Kotliny Dzierżoniowskiej związane są również inne aspekty ważne z punktu widzenia prehistorii. Na podstawie znalezisk sowiogórskich, popartych następnie kolejnymi, pochodzącymi z innych jednostek fizjograficznych Sudetów, sformułowano tezę o istnieniu, nieznanego dotychczas nauce, tzw. sudeckiego makroregionu osadnictwa mezolitycznego. W jego skład wchodzą stanowiska, których mieszkańcy wywodzili się z genetycznie różnych środowisk. Część z nich przybyła w Sudety z obszaru Niżu Europejskiego i brała swój rodowód z kompleksu kulturowego Komornica-Duvensee. Ludność ta dotarła, m.in. do Grodziszcza, dopiero w okresie atlantyckim, czyli w młodszym mezolicie. Odmienną genezą charakteryzują się stanowiska mikroregionu bielawskiego. Ich mieszkańcy wywodzą się najprawdopodobniej od dawnych paleolitycznych łowców osiadłych na obszarach wyżyn i starych gór Europy Środkowej, w tym także w Sudetach. W pewnym sensie są więc oni autochtonami funkcjonującymi tutaj od początków mezolitu, aż do jego końca. Ustalenie to jest bardzo ważne, gdyż dotychczas na ziemiach polskich brak było tak interpretowanych stanowisk ze środkowej epoki kamienia.