Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzenie Litomierzyc (25-tysięcznych; następne 50 km na zachód). Wyróżnia się tu duży, dwuhektarowy rynek z ozdobnymi kamienicami i kolumną morową. W starym ratuszu znajduje się muzeum regionalne, zaś aktualny ratusz ma ciekawą wieżę z zakończeniem w kształcie kielicha, co wiąże się z tradycjami winiarskimi regionu. Kamienica Pod Czarnym Orłem posiada cenioną  sgraffitową dekorację. Pierwsze domy  murowane zbudowano tu w 1228 roku. Na rogu rynku znajduje się Kościół Wszystkich Świętych, poprzednio gotycki (wczesny gotyk, jeśli oceniać po łukach), później poddany barokizacji.
Idąc od rynku w dół malowniczymi Parkanami  Jose Rizala, a potem uliczkami w górę, dotarliśmy na Wzgórze Katedralne. Wprawdzie katedra św. Stefana była zamknięta, ale warto było zobaczyć ten ciekawy architektonicznie, barokowy obiekt. Istnieje ona od czasów romańskich, lecz wieżę uzyskała dopiero z początkiem XVIII wieku. Jest to wieża wolnostojąca, połączona ze świątynią wiszącą arkadą.
Z Litomierzyc pojechaliśmy na nocleg do 92-tysięcznego Usti nad Łabą, jeszcze kawałek na zachód. Z wyższych pięter hotelu roztaczał się piękny widok na miasto, który opiszemy tylko słowami kluczowymi: dachy zwartej zabudowy, rzeka, mosty, góry, zameczek na zboczu.