Paideia – formowanie cywilizacji starożytnej Grecji
„Kto czyni cnotliwie i przed złem się wzdraga, tego sławę po świecie roznoszą pochodnie...” (Homer).
Słowa paideia nie używamy na co dzień, a prawie wszyscy z nas zajmowaliśmy albo wciąż zajmujemy się wychowaniem dzieci. Wykład Pana profesora Romualda Wojciechowskiego, który mieliśmy wielką przyjemność wysłuchać 27 lutego 2025 w sali DOK uzmysłowił nam, jak bardzo to słowo nas dotyczy. Paideia bowiem to kształtowanie dziecka. W starożytnej greckiej kulturze, oznacza całościowe formowanie człowieka, obywatela zgodnie z ideałem wypracowanym w kręgach greckiej arystokracji epoki archaicznej.
Celem tego procesu było osiągnięcie wszechstronnej „doskonałości” (arete). Miało łączyć w sobie przymioty ciała i ducha człowieka. Paideia obejmowała: wykształcenie gimnastyczne, treningi fizyczne, czytanie, pisanie, wykształcenie muzyczne i lekturę wielkich dzieł literatury, zwłaszcza Homera, które uważano za podstawę moralnej edukacji. Kiedy zakres wzorców wychowania został przejęty przez szerokie kręgi obywateli, stało się to powszechną kulturą greków i rozszerzono to o elementy filozofii, nauk ścisłych, medycyny i sztukę wojenną. Paideia zdecydowanie odróżniała Greków od ludów niegreckich, zwanych barbarzyńcami i zaczęto się zbliżać do pojęcia greckiej „cywilizacji”.
Poznajemy również słowo arete. Arete to potomkini Posejdona, bogini cnoty, doskonałości, dobroci, męstwa lub chwały. Greckie słowo arete ma dwa znaczenia. Pierwsze Arete to osoba i jest nią grecka bogini cnoty i wiedzy, drugie arete to koncepcja i jest słowem, które oznacza „doskonałość, spełnienie lub cnotę”. We wczesnej greckiej myśli moralnej jest czymś, do czego dąży się przez całe życie. Starożytna Grecja uważana jest za kolebkę cywilizacji zachodniej. Rzymianie za pośrednictwem swoich nauk wywierali ogromny wpływ na Europę w różnych okresach dziejów. W epoce brązu powstały dwie kultury: minojska na wyspie Krecie i mykeńska w centralnej Grecji, która później zdominowała również Kretę. Mykeńczycy słynęli z tego, że byli dzielnymi i odważnymi wojownikami, znakomitymi inżynierami, budowali niezwykłe mosty, mury obronne i grobowce. Byli też przedsiębiorczymi kupcami.
W starożytnej Grecji dzieci wychowywano w surowy sposób, tylko do siódmego roku życia dzieckiem zajmowała się rodzina. Po ukończeniu siódmego roku życia chłopcy byli oddawani pod opiekę państwa, przebywali w specjalnych obozach i byli szkoleni na świetnych wojowników. Tak zwane wychowanie spartańskie polegało na przestrzeganiu bardzo rygorystycznych zasad. Spartańskie agoge polegało na kształtowaniu dyscypliny i umiejętności życia w trudnych warunkach i na odpowiedzialnych stanowiskach.
Pan Profesor przypomina nam też kilku bohaterów tamtych czasów: Edypa, Parysa, Achillesa, Apolla, Patroklosa, Odyseusza i słynące z urody kobiety o których uczucia walczyli: piękną Helenę, Bryzejdę i Penelopę.
Zbliżając się do czasów współczesnych wspomniał też o synu cesarza Franciszka Józefa i jego żony Elżbiety - Rudolfie. Ówczesnym zwyczajem Rudolf został zabrany od matki i przekazany pod opiekę arcyksiężnej Zofii, matce ojca, oraz do szkoły wojskowej kadetów. Doszło do sporu między rodzicami, ale ojciec mając na uwadze przyszłego cesarza słusznie uważał, że na czele państwa musi stać bardzo silny i zahartowany człowiek. Trudno do dziś z tym się nie zgodzić. Odpowiedzialność za państwo wymaga twardego charakteru, odwagi, dużej wiedzy i niezależności.
Dziś rozpieszczamy swoje dzieci, wyręczamy je z wielu obowiązków, jesteśmy nadopiekuńczy. Ale przemyślenia o tym czy aż tak trzeba, powinny nam towarzyszyć, choćby po to żeby nie pozbawiać naszych dzieci samodzielności. Wprawdzie dzieci są do końca życia, ale zauważajmy ich dorosłość i pamiętajmy, że to nie my mamy zawsze rację.
„Nauka i sztuka wtedy tylko służą dobru powszechnemu, jeśli bez ubocznej o nim myśli podporządkowują się własnym zasadom prawdy i piękna„ (dr.Gustaw Radbruch)
Irena Kowal
Powrót do Wydarzenia 2025