Moje wyprawy do Ukrainy
1 lipca 2025 roku w dzierżoniowskiej bibliotece odbyło się wspólnie z klubem podróżnika poruszające i inspirujące spotkanie. Pan Andrzej Hercuń – harcerz, społecznik, człowiek wielkiego serca opowiedział o swoich wyprawach do Ukrainy. Nie były to jednak podróże o charakterze turystycznym ani też krajoznawczym.
Tuż po wybuchu wojny u naszych wschodnich sąsiadów Andrzej Hercuń stworzył obywatelską inicjatywę „Dom poza domem” i wspólnie z polskimi i ukraińskimi wolontariuszami organizował działania oraz pomoc na rzecz uchodźców uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy.
W ramach misji „Mam szczerą wolę” zaangażował się w pomoc materialną Polakom z Podola i dawnej Wschodniej Galicji. Głównie starszym, schorowanym i często samotnym osobom, mieszkającym w pobliżu terenów objętych konfliktem. Celem było zapewnienie im godnych warunków życia, szczególnie w obliczu zagrożenia głodem i zimnem.
Andrzej Hercuń dociera także na linię frontu, do ludzi bezpośrednio walczących z rosyjskim najeźdźcą, (m. innymi do Słowiańska, Chersonia, Doniecka, Donbasu), dostarczając im nie tylko zaopatrzenie rzeczowe ale też odrobinę człowieczeństwa i wsparcia. Rozmawia z żołnierzami i cywilami o ich życiu w okopach, o silnym poczuciu jedności i determinacji w obronie ojczyzny ale także o trudnościach związanych z okupacją oraz o obawach związanych z przyszłością kraju.
I dokumentuje ich historię. Pomaga też zwykłym ludziom, dla których podstawowe produkty takie jak makarony, kasze, środki czystości, opatrunkowe czy zwykłe baterie to sprawa życia i śmierci. I wszędzie, w każdej wyprawie partneruje mu jego wierna towarzyszka - suczka Nela.
Spotkanie z panem Andrzejem a zwłaszcza jego przekaz było niezwykle emocjonującym wydarzeniem. To była ujmująca opowieść o sile ducha, nadziei i codziennej walce o przetrwanie.
Lucyna Bajsarowicz
Powrót do Wydarzenia 2025 II półrocze