Poezja Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego z wypisów szkolnych

Gałczyński. Kapłan i błazen (Konwicki), wielobarwny przybysz z jakichś podziemnych pieczar, kuglarz, kobold (Miłosz), liryk i prześmiewca, poeta od przypadku do przypadku, okolicznościowy i konsekwentny, czuły kpiarz i mistyfikator, autor pięknych, powszechnie znanych wierszy miłosnych i lektur obowiązkowych; od 1954 roku goszczący w podręcznikach szkolnych. Jaki był ten poeta cygan, trubadur i szarlatan, żongler, poetycki oszust, jak sam siebie określał? I co nowego i ożywczego wnosił w wypisy szkolne? Warto go także dzisiaj czytać, odkrywając na nowo urodę i kolokwialność słowa, dziwaczne postaci, banalne sytuacje podane w sosie absurdu (lub na odwrót), ale przede wszystkim - siebie.

JWP

 

Powrót do Wydarzenia 2021