Architektura w służbie władzy

   Od wieków architektura była wykorzystywana jako środek budowania prestiżu władzy i narzędzie propagandy politycznej. Jej możliwości w tym zakresie doceniali  monarchowie, dyktatorzy, a także demokratyczne rządy. W kreowaniu wizji silnej władzy sięgano po różne środki formalne: stosowanie wielkich porządków, nadanie budynkowi dominującej roli poprzez wyróżnienie go z otocznia za pomocą proporcji i skali (gigantyczne gmachy górujące nad innymi to ulubiony chwyt dyktatorów) lub odpowiednie wkomponowanie go w przestrzeń np. poprzez ustawienie go na zamknięciu osi widokowej lub podporządkowanie mu całego układu urbanistycznego (rozwiązanie szczególnie popularne w epoce baroku) czy wreszcie odwoływanie się do wcześniejszych dzieł architektury, uważanych za nośniki pożądanych treści ideowych.

   W okresie średniowiecza prawo do sprawowania władzy sankcjonowano poprzez akt koronacji, podczas której przyszłego monarchę księża namaszczali olejami świętymi, które przenikając jego ciało napełniały go mocą Pana. Dobry władca miał być nie tylko sprawnym zarządcą podległych mu ziem, ale też  orędownikiem wstawiającym się za swym ludem do Boga. Tę specyficzną misję władcy najlepiej odzwierciedla koncepcja architektoniczna kaplicy Karola Wielkiego w Akwizgranie (ok. 800). Jest to dwupoziomowa budowla wzniesiona na planie regularnego ośmioboku – figury stanowiącej przejście od koła (symbol nieba) do kwadratu (symbol ziemi). Górna część kaplicy (capella privata) mieszcząca tron cesarski przeznaczona była władcy, dolna zaś (capella publica) dla dworu. Monarcha w sposób symboliczny i rzeczywisty był wyniesiony ponad swój lud. Forma oratorium Karola Wielkiego w Akwizgranie poprzez bezpośrednie odwołanie się do wzoru ufundowanego przez cesarza Justyniana kościoła św. Vita w Ravennie stanowiła równocześnie symbol odnowienia cesarstwa. Związki z Ravenną podkreślało zastosowanie w obu przypadkach złotej mozaiki, czerwonego porfiru – kamienia cesarskiego – oraz wykorzystanie spoliów – autentycznych antycznych kolumn. Innym akcentem mającym podkreślić ciągłość tradycji był konny pomnik  króla Teodoryka przywieziony z Ravenny i ustawiony na dziedzińcu przed kaplicą. Zespół pałacowy w Akwizgranie, którego najważniejszą część stanowiły wspomniana kaplica oraz monumentalna aula cesarska, stał się ideowym wzorcem dla budowli rezydencjonalnych wznoszonych przez innych władców średniowiecznej Europy, w tym dla zamku legnickiego. Powtórzenie w Legnicy przez księcia Henryka Brodatego formy dwupoziomowej kaplicy było wyrazem jego ambicji politycznych i stanowiło widzialny znak jego władzy.

   W wielu kulturach budowlą świadczącą o prestiżu i będącą symbolem władzy była wieża. W epoce średniowiecznej wieże były przede wszystkim zarezerwowane dla architektury sakralnej, jednakże już za panowania Karola Wielkiego w niektórych kościołach opackich masyw wieżowy  (Westwerk) mieścić mógł w górnej kondygnacji lożę królewską. Takie rozwiązanie znamy też z romańskiego kościoła NMP na Piasku, który posiadał emporę władczą.  Z czasem wieże pojawiać się zaczęły na zamkach pełniąc nie tylko funkcje obronne, ale też świadcząc o statusie feudalnego pana. Wraz z rozwojem gospodarczym miast średniowiecznych i zdobywaniem przez nie coraz to większej niezależności warstwa mieszczańska także zapragnęła dać wyraz swojej rosnącej pozycji. Nad miastami zaczynają górować oprócz wież kościelnych – wieże ratuszowe. Wymownym znakiem wysokiej pozycji warstwy mieszczańskiej jest Beffroi w Brugii – niegdyś jednym z najbogatszych miast średniowiecznej Europy. Wieża licząca 83 m wysokości stoi przy sukiennicach.
   Współcześnie symbolem prestiżu jest drapacz chmur. Wszystko zaczęło się na przełomie XIX i XX wieku, kiedy stworzono możliwości techniczne do budowy wieżowców (szkielet chicagowski, winda, nowoczesne pompy zdolne dostarczyć wodę na najwyższe kondygnacje). W USA, przede wszystkim w Chicago i Nowym Jorku rozpoczęła się rywalizacja między bogatymi firmami o posiadanie najwyższego budynku na świecie. W 1930 roku wyścig wygrał producent samolotów – firma Chrysler. Na elewacji budynku utrzymanego w stylu  art déco  znalazła się dekoracja przypominająca silnik samolotu. Chrysler nie cieszył się długo zwycięstwem. W 1931 roku wyprzedził do Empire State Building. Po II wojnie światowej, wraz z upadkiem systemu kolonialnego, wyścig przeniósł się do Azji. Dziś najwyższy budynek na świecie znajduje się w Dubaju i mierzy 828 metrów wysokości.
   Każda epoka ma swój własny język form służących gloryfikacji władzy. W epoce baroku jedną z najwspanialszych i chętnie naśladowanych w całej Europie rezydencji monarszych był pałac królewski w Wersalu. W miejscu obecnej okazałej rezydencji znajdował się pierwotnie pałacyk myśliwski, który w latach 1676-1688 Jules Hardouin-Mansart powiększył i przebudował na główną siedzibą króla Francji Ludwika XIV. Stała się ona symbolem francuskiej monarchii absolutnej.  Pałac w Wersalu stanowi przykład modnej w okresie baroku rezydencji w typie entre cour et jardin (między dziedzińcem a ogrodem). Architektura Wersalu wraz z otaczającym do rozległym parkiem stanowiła jakby teatralną scenę dla dworskiego ceremoniału, w którym główną rolę odgrywał Ludwik XIV – król Słońce. Jak trafnie zauważył nieżyjący już znakomity polski historyk sztuki Jan Białostocki, to wokół osoby króla, jak wokół słońca układało się całe życie dworu i państwa. Dookoła niego też zbudowany został Wersal. Ten heliocentryczny układ, stanowiący niejako symboliczne odbicie w architekturze idei monarchii absolutystycznej, podkreślało usytuowanie sypialni Ludwika XIV w centrum zespołu budynków pałacowych. To w niej zbiegały się główne linie kompozycyjne całego założenia.
Typowe dla baroku podporządkowanie otoczenia budynkowi  pałacu znane też jest z wielu innych przykładów. Bardzo ciekawą realizację stanowi, przypominające rozłożony wachlarz, założenie pałacowo- ogrodowe margrafa Karola III. Wilhelma von Baden-Durlach w Karlsruhe z 2 ćwierci XVIII wieku.
   Architektura może być i była w przeszłości, jak świadczą o tym liczne przykłady, wykorzystywana jako środek kształtowania postaw patriotycznych oraz narzędzie agitacji politycznej. Po wojnach napoleońskich, w trakcie których część księstewek niemieckich opowiedziała się po stronie cesarza Francuzów, a część walczyła po stronie przeciwnej, zaczęto uświadamiać sobie konieczność zrozumienia i określenia, czym jest niemieckość. Budowaniu tożsamości narodowej miała służyć wzniesiona z inicjatywy króla Bawarii Ludwika I Walhalla – pomnik najwybitniejszych cór i synów narodu niemieckiego. Projekt budowli mającej pomieścić w swym wnętrzu kamienne popiersia osób zasłużonych dla kultury i nauki niemieckiej król powierzył  Leonowi von Klenze – wybitnemu niemieckiemu  architektowi epoki klasycyzmu. Nadał on Walhalli formę świątyni greckiej, wzorowanej na ateńskim Partenonie.  Ludwikowi I Bawarskiemu zawdzięczamy też powstanie Hali Wyzwolenia (Befreiungshalle) w Kelheim (1842-1863, proj. Friedrich Wilhelm von Gärtner, Leo von Klenze) upamiętniającej zwycięstwo nad wojskami napoleońskimi.
   W będącej pod zaborami Polsce nie było możliwości wznoszenia budowli o takim patriotycznym charakterze. Dopiero po uzyskaniu niepodległości, jednym z zadań jakie postawiły przed sobą władze polskie stało się budowanie własnej tożsamości narodowej poprzez kulturę i architekturę. Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego toczyła się dyskusja i poszukiwania stylu narodowego, dla którego form szukano w klasycyzmie, neobaroku, rodzimej sztuce ludowej. W architekturze budynków rządowych i publicznych powstających dzięki mecenatowi państwa sięgnięto ostatecznie po uproszczony klasycyzm i modernizm, mający być świadectwem nowoczesności i siły odradzającej Rzeczpospolitej. Wymiar propagandowy polskiej architektury dwudziestolecia międzywojennego najlepiej widoczny jest w budynkach zrealizowanych na terenie Górnego Śląska, jak np. w monumentalnym gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach (1925-1929, proj. L. Wojtyczko, P. Jurkiewicz, K. Wyczyński, S. Żeleński) czy też jednym z pierwszych wieżowców w Europie – budynku Izby Skarbowej (1929, proj. S. Bryła i M. Kozłowski). Powstawały one w poblebiscytowej atmosferze rywalizacji między Polską a Niemcami. dlatego też poprzez swoją skalę, odpowiedni dobór form i materiałów miały stanowić widoczny symbol polskiego panowania nad Górnym Śląskiem.
   „Naszej nowej ideologii i politycznej woli posiadania władzy stworzymy świadectwo w kamieniu”;„silne Niemcy muszą mieć silną architekturę, ponieważ architektura to żywotny wskaźnik siły narodu”- te słowa Adolfa Hitlera najlepiej pokazują miejsce architektury w propagandzie III Rzeszy. Jednym z najbardziej sztandarowych dzieł powstałych za rządów Hitlera był budynek Nowej Kancelarii Rzeszy (1938, proj. Alberta Speer). Długa, licząca ponad 400 m, monumentalna fasada została rozczłonkowana dwoma ryzalitami po bokach, w nich umieszczono portale. Główne wejście znajdowało się jednak nie w głównej elewacji, lecz bocznej. Jak słusznie zauważył Deyan Sudjuic w „Kompleksie gmachu”, budynek został zaprojektowany tak, aby z całą mocą podkreślać absolutną władzę Hitlera. Jego gabinet umieszczony był centralnie. Droga do niego prowadziła przez monumentalny dziedziniec honorowy a dalej przez rozmieszczone amfiladowo jak pałacu pomieszczenia: westybul, Salę Mozaikową, Okrągłą Salę i liczącą 146 m Marmurową Galerię. Galeria z rytmicznie rozmieszczonym ciągiem okien w głębokich wnękach przypominała Lustrzaną Galerię pałacu wersalskiego (była jednak od niej dłuższa, co miało pokazywać niemiecką dominację – rewanż za traktat wersalski). Na pomieszczenia reprezentacyjne składała się jeszcze sala przyjęć na końcu galerii oraz nigdy nie używana sala posiedzeń gabinetu. Wszystkie pomieszczenia były monumentalne, prawie puste. Fotografowano i filmowano je bez ludzi, tak, aby ten monumentalizm jeszcze bardziej podkreślić. Zdjęcia zamieszczane w licznych czasopismach nie pokazywały pomieszczeń biurowych. Tak więc w kreowanym obrazie nadawano Nowej Kancelarii Rzeszy pomnikowy charakter, odpowiedni zdaniem faszystowskiej propagandy dla miejsca pracy Wodza. Wnętrze gabinetu Hitlera o przeskalowanej wielkości (liczył on  ok. 400 m² powierzchni i prawie 10 m wysokości) wykończone zostało przy użyciu kosztownych materiałów: marmur, palisander, drzewo różane, obrazy w złoconych ramach, co sprawiało, iż przypominał on bardziej reprezentacyjne pomieszczenie pałacowe, niż rzeczywiste miejsce pracy.
Kompleks budynków Kancelarii Rzeszy ocalał podczas działań wojennych w 1945 roku. Gmach Nowej Kancelarii Rzeszy został wysadzony w powietrze przez oddziały radzieckie dopiero w lutym 1949 roku. Materiał z rozbiórki, szczególnie marmur, wykorzystano do budowy różnych nowych budynków i sowieckiego pomnika w Treptower Park.
   Jednym z istotnych elementów propagandy III Rzeszy, mającym pokazywać potęgę idei narodowo- socjalistycznej i umacniać w przekonaniach jej wyznawców były masowe parady i wiece. Miejscem szczególnym dla takich demonstracji siły nowej władzy stała się Norymberga, którą 30 sierpnia 1933 roku Hitler ogłosił „miastem zjazdów partii”. To tam, na powierzchni 16,5 tysiąca kilometrów kwadratowych, Albert Speer zaprojektował szereg monumentalnych budynków i rozległych placów służących odbywającym się w latach 1933–1938 zjazdom NSDAP, wśród nich
Zeppelinfeld – pole, na którym odbywały się zjazdy wraz trybuną honorową wzorowana na antycznym ołtarzu Zeusa z Pergamonu. Podczas 9 zjazdu NSDAP w 1937 roku, aby wzbudzić w uczestniczących w nim członkach partii dumę z tworzącego się nowego ładu i nadać swojemu dziełu jeszcze większej monumentalności Albert Speer urządził niezwykłe, świetlne widowisko – „Katedrę światła”. Pole Zeppelina otoczył  150 świecącymi w niebo reflektorami rozstawionymi co dwanaście metrów.
   Nowa Kancelaria Rzeszy i tereny zjazdów NSDAP były tylko przygrywką do działań zakrojonych na dużo większą skalę – wielką przebudowę Berlina, której zakończenie przewidywano w 1950 roku. Według planów Hitlera Berlin miał zmienić swój kształt, tak by godnie nosić miano stolicy tysiącletniej Rzeszy. Autorem projektów Welthauptstadt Germania (Stolicy Świata Germanii) był Albert Speer, wiernie wcielający w życie wizje kreślone przez Hitlera. W związku z II wojną światową zakończoną klęską Niemiec, większa część projektu Germanii pozostała na papierze. Nowe założenie urbanistyczne oparte miało być na osi centralnej wiodącej z północy na południe – 5-kilometrowej reprezentacyjnej Prachtallee.  Aleja, zamknięta dla ruchu samochodowego, miała służyć paradom wojskowym. Wojsko miało przechodzić pod łukiem triumfalnym, który nawiązywał do słynnego łuku paryskiego, jednak miał być od niego dwukrotnie większy (100 m wysokości.). Aleja kończyła się wielkim placem otoczonym najwspanialszymi budynkami nowego Berlina, wśród których dominantę stanowiła monstrualnej wielkości Hala Ludowa. Speer przygotował jej projekt na podstawie szkiców Hitlera, sporządzonych przez Fȕhrera jeszcze w 1925 roku. W zamierzeniu Hitlera miał to być największy budynek na świecie  zdolny pomieścić 180 tysięcy ludzi. Przykrywająca budynek kopuła miała być 16 razy większa od tej, wieńczącej bazylikę św. Piotra w Rzymie i sięgać wysokości 290 m.
    Dla Benito Mussoliniego architektura także stanowiła istotne narzędzie oddziaływania na społeczeństwo i budowania mitu „Wielkich Włoch”, była „wyrazem wielkości państwa”. W przeciwieństwie do ciężkiej, pompatycznej architektury hitlerowskiej, udało się pod rządami Il Duce stworzyć piękne, oszczędne w formie budynki łączące  tradycję z nowoczesnością.
Mocarstwowe plany faszystowskich Włoch znalazły swój wyraz, między innymi, w projektach przebudowy stolicy kraju i zorganizowania w Rzymie w 1941 roku Wielkiej Wystawy Światowej. Miasto, jakie chciano stworzyć (La terza Roma) miał stanowić kontynuację wspaniałej tradycji  antycznego i papieskiego Rzymu. Wystawa, której planowane otwarcie przesunięto ostatecznie na 1942 rok, tak aby połączyć ją z obchodami 20 rocznicy marszu na Rzym, miała świadczyć o szczególnej roli Włoch w budowaniu kultury Europy. Z powodu wybuchu wojny wystawa nigdy się nie odbyła. Powstała jednak nowa dzielnica mająca stanowić część wystawy. Nosi ona nazwę  E42 bądź Eur, co jest skrótem od włoskiego Esposizione Universale di Roma.
Od samego początku realizacja dzielnicy miała być dziełem bezprecedensowym. W jej projektowaniu wzięli udział wybitni włoscy architekci, a nad całością czuwał Marcello Piacentini, osobiście odpowiadający przed Mussolinim. W dzielnicy Eur udało się połączyć dwa pozornie sprzeczne dążenia: odwołanie się do tradycji antycznego Rzymu (plan przypominający rzymskie castrum z dwoma głównymi ulicami – cardo i decumano, stosowanie elementów zaczerpniętych z architektury starożytnej takich jak kolumna, łuk) i dążenie do nowoczesności (stosowanie prostych form, odrzucenie dekoracji).
   Związki architektury z polityką świetnie ilustrują dzieje trzech budowli: soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie (1839-1880, proj. Konstantin Thon), pałacu królewskiego (wielokrotnie przebudowywany)  i gmachu Reichstagu w Berlinie (1894, proj. Paul Wallot). Pierwszy z budynków został wybudowany jako wotum za zwycięstwo Rosji nad wojskami napoleońskimi. W czasach stalinowskich świątynia została zburzona. Na jej miejscu miał stanąć monumentalny Pałac Rad. Budowa została jednak przerwana przez wybuch II wojny światowej. Po rozpadzie Związku Radzieckiego sobór – symbol wielkiej Rosji – został odbudowany. Barokowa siedziba królów pruskich, a w latach 1871–1918 także rezydencja cesarzy niemieckich, szczęśliwie ocalała podczas szturmu na Berlin pod koniec II wojny światowej. Jednakże w 1950 roku zamek, uznany przez władze NRD za symbol „pruskiego imperializmu”, został zburzony. W latach 1973–1976 na jego miejscu zbudowano Pałac Republiki. Ten z kolei  rozebrano w latach 2006-2008. Po upadku muru Berlińskiego i zjednoczeniu Niemiec budynek zbyt mocno przypominał o komunistycznej przeszłości. Obecnie dobiegają końca prace nad rekonstrukcją pałacu królewskiego. Powstanie siedziby Reichstagu w Berlinie związane było z utworzeniem w 1871 roku II Rzeszy, jednakże prace budowlane przeciągnęły się aż do 1894 roku. Umieszczony w szczycie na głównej elewacji herb Rzeszy, alegoria Germanii w portalu głównym oraz cesarska korona na szczycie kopuły symbolizować miały jedność Niemiec. Wraz z nadejściem III Rzeszy polityczna rola Reichstagu została zminimalizowana, zaś budynek w którym zbierali się posłowie uszkodzony po słynnym pożarze 27 lutego 1933 roku przestał pełnić swoją pierwotną funkcje. Po zakończeniu II wojny światowej i wzniesieniu muru berlińskiego gmach parlamentu Rzeszy znalazł się po jego zachodniej części miasta. W podzielonych Niemczech nie był potrzebny i powoli ulegał degradacji. Dopiero obalenie muru i ponowne zjednoczenie Niemiec odmieniło jego losy. 6 października 1990 roku Bundestag zdecydował o przeprowadzeniu parlamentu i rządu z Bonn do Berlina. W 1995 roku rozpoczęto przebudowę budynku Reichstagu na siedzibę Bundestagu. Dziś gamach ten jest wizytówką Berlina a jego szklana kopuła zaprojektowana przez Normana Fostera symbolem demokracji i transparentności działań władzy ustawodawczej.

 

Powrót do Wydarzenia 2019